Dlaczego czytamy coraz mniej wierszy?

0
- Reklama -

„Człowiek głuchy na głos poezji jest barbarzyńcą”, napisał Goethe. Żyjemy w społeczeństwie, które rzekomo odeszło od barbarzyństwa, a jednak czytamy coraz mniej wierszy. Zmiana naszych wartości i priorytetów wyjaśnia tę rzekomą sprzeczność: jesteśmy bardziej poinformowani, ale mniej lubimy czytać dla przyjemności. Rozumiemy słowa, ale ich najbardziej ukryte znaczenia umykają nam.

W rzeczywistości poezja jest pokarmem dla duszy. Budzi emocje. Baw się słowami i znaczeniami. Podąża za jego zasadami. Swobodnie. Powód pułapki. Wymyka się ograniczonym znaczącym. Otwiera nowe horyzonty. Zgłoś świadomość. Zachęcaj do przepływu.

Być może właśnie za to wszystko czyta się coraz mniej poezji. W związku z tym filozof Byung-Chul Han uważa, że ​​jako społeczeństwo rozwijamy fobię przed poezją, ponieważ nie jesteśmy już otwarci na ten wspaniały literacki chaos, z którym musimy się łączyć emocjonalnie i estetycznie.

Używamy pragmatycznego języka odartego z żartobliwego charakteru

- Reklama -

Han uważa, że ​​w ostatnich czasach zubożyliśmy rolę języka, spychając go do roli jedynie przekaźnika informacji i wytwórcy znaczeń. Wraz z codziennym pośpiechem język stał się narzędziem wybitnie praktycznym, odartym ze swoich znaczeń. Oczywiście, „Językowi jako nośnikowi informacji zwykle brakuje blasku, nie uwodzi”, jak wskazuje Han.

We współczesnym społeczeństwie nie mamy czasu, aby zatrzymać się i delektować wierszem, który bawi się językiem i przesuwa wyobraźnię poza praktyczność. Przesiąknięty codziennym pośpiechem, "Staliśmy się niezdolni do postrzegania kształtów, które same świecą", według Han.

W rzeczywistości, „W wierszach cieszymy się własnym językiem. Z drugiej strony język pracochłonny i pouczający nie może się podobać […] Zamiast tego język bawi się w wiersze. Zasada poetycka przywraca językowi radość, radykalnie zrywając z ekonomią wytwarzania znaczeń. Poetyka nie produkuje " aw społeczeństwie mającym obsesję na punkcie produkcji, wyników i celów nie ma miejsca na rozpamiętywanie tego, czego celem jest przyjemność.

„Poezja jest odczuwana i charakteryzuje się tym, co nazywa „nadobfitością” i „znaczącymi”. […] Nadmiar, napomiar znaczących, sprawia, że ​​język wydaje się magiczny, poetycki i uwodzicielski. To jest magia poezji ”. Z drugiej strony „Kultura informacyjna traci tę magię […] Żyjemy w kulturze znaczenia, która odrzuca znaczące, formę jako powierzchowną. Jest wrogo nastawiony do radości i formy”, Han wyjaśnia.

W przeciwieństwie do znaczenia, które jest najistotniejsze, elementy znaczące odnoszą się do form i symboliki. Znaczenie odnosi się do treści, koncepcji lub idei, podczas gdy znaczące jest ich wyrażeniem, sposobem, w jaki treść, koncepcja lub idea są przekazywane. Jednakże, „Poezja to próba zbliżenia się do absolutu poprzez symbole”, jak pisał Juan Ramón Jiménez. W poezji to, co się mówi, jest równie ważne, jak to, jak się mówi.

Za bardzo nam się dzisiaj spieszy, żeby dotrzeć do treści i zrozumieć pomysł. Chcemy dotrzeć do sedna sprawy. A to prowadzi nas do zapominania o zabawnym aspekcie, który opiera się na formach i wyrażeniach. Z tego powodu poezja, która rezonuje emocjonalnie, ma coraz mniej miejsca w dzisiejszym społeczeństwie.

- Reklama -

Poznawcze lenistwo i pustka duszy

To, że czytamy coraz mniej wierszy, wynika nie tylko z naszego wyrzeczenia się znaczeń i form, ale ma także swoje korzenie w rosnącej kulturze poprawności politycznej. W kulturze, która narzuca coraz więcej niezłomnych reguł, wiersze są buntownicze i transgresyjne, ponieważ bawią się nieprecyzyjnością i dwuznacznością, stanowczo sprzeciwiając się zwykłemu wytwarzaniu znaczenia.

Wiersze bawią się niewypowiedzianymi. Są otwarci na interpretację. Wkraczają na teren niepewności. A to generuje do nas coraz większą niechęć. Czujemy się niekomfortowo, jakbyśmy szli po polu minowym. W tym kontekście same wiersze stanowią akt buntu przeciwko zasadniczo produktywnemu społeczeństwu.

Poza dyskomfortem społecznym poezja wymaga również pracy poznawczej, której wielu już nie chce wykonywać. W końcu większość czytelników jest przyzwyczajona do czytania i dekodowania tekstu z jego ogólnie jasnej i prostej składni. Oznacza to, że uczymy się rozumieć tekst niemal natychmiast i „mechanicznie”. Czytamy z rozsądkiem. Ale ponieważ wiersz przechodzi przez składnię pośrednią, wiele osób uważa go za „niezrozumiały”.

Jego osobliwa składnia, tropy i metafory zmieniają nasze poczucie „natychmiastowości”. Bez względu na to, jak bardzo się staramy, w czytaniu tekstu nie ma wyjątkowości. To sprawia, że ​​czujemy się niekomfortowo. Zmusza nas do szukania innych punktów odniesienia, często w nas samych.

Parafrazując Octavio Paza, każdy wiersz jest wyjątkowy i każdy czytelnik musi w nim czegoś szukać, ale często znajduje to, co nosi w sobie. Jeśli jesteśmy zbyt zajęci patrzeniem na zewnątrz, obsesję na punkcie kultury produktywności i przyzwyczajeni do wybitnie pragmatycznego języka, czytanie poezji będzie zbyt daremnym i zawiłym ćwiczeniem. Wtedy się poddajemy. Nie zdajemy sobie sprawy, że ta niezdolność do zabawy ze znaczącymi jest wyrazem żartobliwej niezdolności do cieszenia się poza tym, co jest dane i oczekiwane w życiu.

                      

źródło:

Han, B. (2020) Desaparición de los Rituals. Herder: Barcelona.


Wejście Dlaczego czytamy coraz mniej wierszy? po raz pierwszy opublikowano w Kącik Psychologii.

- Reklama -
Poprzedni artykułReese świętuje urodziny Avy
Następny artykułDebiut na wybiegu dla Leni Klum
Redakcja MusaNews
Ta sekcja naszego magazynu zajmuje się również udostępnianiem najciekawszych, najpiękniejszych i najbardziej odpowiednich artykułów redagowanych przez inne blogi oraz najważniejsze i renomowane czasopisma w sieci, które umożliwiły udostępnianie poprzez pozostawienie otwartych do wymiany swoich kanałów. Odbywa się to za darmo i non-profit, ale z wyłącznym zamiarem dzielenia się wartością treści wyrażaną w społeczności internetowej. Więc… po co nadal pisać na tematy takie jak moda? Makijaż? Plotka? Estetyka, uroda i seks? Albo więcej? Bo kiedy robią to kobiety i ich inspiracja, wszystko nabiera nowej wizji, nowego kierunku, nowej ironii. Wszystko się zmienia i wszystko rozjaśnia się nowymi odcieniami i odcieniami, ponieważ kobiecy wszechświat to ogromna paleta z nieskończonymi i zawsze nowymi kolorami! Bardziej dowcipna, subtelniejsza, wrażliwa, piękniejsza inteligencja ... ... a piękno uratuje świat!