Brak jasnych zasad, a nie miłość, rodzi zepsute dzieci

0
- Reklama -

Miłość, kiedy jest zdrowa, nie boli. Przywiązanie jest niezbędne w każdym procesie rodzicielskim. Miłość sprawia, że ​​dzieci czują się kochane i chronione, więc jest to gleba, na której rozkwita zdrowe poczucie własnej wartości i kuloodporna pewność siebie. Jednak niektórzy interpretują to jako słabość, a inni mylą to z permisywizmem.

Pobłażliwość rodzi zepsute dzieci

Niestety wciąż są tacy, którzy uważają, że zbyt częste przytulanie dzieci, okazywanie im czułości czy zwracanie uwagi na ich narzekania zmieni je w mali tyrani. Dlatego jak najwcześniej stosują spartańską edukację. Polecają „Niech płaczą, żeby same się uspokoiły” lub „nie pocieszajcie ich, aby stali się silni”. Myślą, że miłość psuje.

Wiele z tych popularnych przekonań pochodzi od starszego pokolenia i popełnia błąd, myląc okazywanie miłości z pobłażliwością i rozwiązłością. Ale kochać nie oznacza pozwalać na wszystko. To, że ustalanie zasad i egzekwowanie ich nie oznacza, że ​​nie kochasz.

Przyzwolenie to gleba, na której niegrzeczne dzieci zdominować swoich rodziców, małe dzieci, które mają tak duże trudności z przestrzeganiem zasad, że w rezultacie mają problemy w relacjach międzyludzkich iw życiu, często przyjmując postawę egocentryczną, egoistyczną, a nawet narcystyczną.

- Reklama -

Permisywność polega na braku ograniczeń. Pobłażliwi rodzice nie ustalają zasad ani ich nie egzekwują. Kiedy rodzice nie ustalają zasad w domu, usprawiedliwiają brak szacunku dla swoich dzieci lub pozwalają, by ich głupoty i napady złości minęły, ponieważ myślą, że „są rzeczami dla dzieci” lub „jak dorosną, nauczą się”, sprzyjają utrwalaniu niewłaściwych zachowań.

W rezultacie rodzice ci nie rozwijają wystarczającej władzy nad swoimi dziećmi. Istnieje duża szansa, że ​​te dzieci staną się niegrzeczne, buntownicze i trudne do zniesienia. Należy wyjaśnić, że autorytetu nie osiąga się poprzez karanie, krzyki, przemoc słowną lub złe traktowanie. Prawdziwy autorytet nie opiera się na strachu, ale na szacunku.

Ojciec ma władzę nad swoimi dziećmi, gdy zyskuje w ich oczach prestiż. Kiedy staje się pozytywną referencją. Kiedy jest źródłem miłości i bezpieczeństwa. Aby dziecko szanowało jego słowa, zwracało uwagę na swoje zachowanie i przestrzegało zasad współżycia.

Konieczność wyznaczenia granic i ustalenia jasnych zasad, aby nie rozpieszczać dzieci

Wszyscy wiemy, że dzieci są wymagające. Domagają się uwagi, uznania i kwestionują granice wyznaczone przez dorosłych. To zupełnie normalne. Ale we wszystkich tych przypadkach uczucie jest nadal kluczowym narzędziem.

Dzieci, zwłaszcza w pierwszych latach życia, potrzebują wypracować bezpieczną relację z rodzicami, aby stworzyć trwałą więź, która będzie im towarzyszyć przez całe życie. Podstawą tego przywiązania jest bycie emocjonalnie dostępnym, więc kiedy dziecko płacze, trzeba się nim zaopiekować, a kiedy o coś prosi, trzeba mu odpowiedzieć.


Jeśli nie zwrócimy uwagi na płacz i nie odpowiemy na jego prośby, dziecko będzie próbowało zwrócić na siebie naszą uwagę na tysiąc różnych sposobów. Może zachowywać się niewłaściwie, ponieważ zdaje sobie sprawę, że to jedyny sposób, aby zwrócić na siebie uwagę rodziców. Z tego powodu również zaniedbanie emocjonalne często leży u podstaw chamstwa i negatywnych zachowań w dzieciństwie.

- Reklama -

Podobnie są rodzice, którzy aby oszczędzić czas i uniknąć łez czy napadów złości, wybierają „łatwe wyjście”: poddanie się. W takich przypadkach dzieci szybko rozumieją, że nie ma żadnych zasad, ponieważ mogą rozciągać granice tak daleko, jak chcą, poprzez złość lub łzy. Jeśli tak się stanie, ważne jest, aby pamiętać, że „najszybsze wyjście” nie zawsze jest najlepsze, zwłaszcza na dłuższą metę.

Wręcz przeciwnie, dzieci potrzebują jasnych zasad i granic, które pomogą im odnaleźć się w świecie i stać się bezpieczną kotwicą dla ich rozwoju. Zasady te powinny być nieliczne i rozsądne, ale niewzruszone. W rzeczywistości są one wykorzystywane do uczenia najmłodszych, że nie zawsze będą w stanie dostać to, czego chcą i że należy szanować prawa innych. Zapewniają im również bezpieczeństwo, a także dyscyplinują i uczą radzenia sobie z nieprzyjemnymi uczuciami.

W ten sposób rodzice będą kształcić swoje dzieci tolerancja frustracji, aby jutro te dzieci nie były zbuntowanymi nastolatkami czy rozpieszczonymi dzieciakami, ale dojrzałymi, odpornymi i pewnymi siebie ludźmi.

W tym sensie badanie przeprowadzone na Uniwersytecie w Rochester na dzieciach z pierwszej i drugiej klasy wykazało, że wyznaczanie granic nie wpływa na wewnętrzną motywację ani przyjemność, nawet w zadaniach kreatywnych, o ile mają one charakter informacyjny.

Oznacza to, że nasze dzieci potrzebują stałych nawyków i mocnego, konstruktywnego przywiązania. Potrzebują przestrzeni, w której czują się bezpiecznie, aby razem z nami odkrywać świat. Mądra miłość docenia sukcesy dziecka, ale też wyznacza granice i wykorzystuje pozytywną dyscyplinę do korygowania błędów.

W ten sposób można wykształcić osobę bardziej pewną siebie, z mniejszą frustracją i wyższą samooceną. Osoba, która czuje się kochana i szanowana, ale jednocześnie świadoma konieczności szanowania innych. Miłość oferowana z serca, mądrze i bezwarunkowo nigdy nie zepsuje dziecka.

źródło:

Koestner, R. et. Al. (1984) Wyznaczanie granic na zachowanie dzieci: Zróżnicowane skutki kontrolowania vs. style informacyjne dotyczące motywacji wewnętrznej i kreatywności. Dziennik Osobowości; 52 (3): 233–248.

Wejście Brak jasnych zasad, a nie miłość, rodzi zepsute dzieci po raz pierwszy opublikowano w Kącik Psychologii.

- Reklama -