Upaya, starożytna metoda Zen, aby uwolnić się od pętli zmartwień

0
- Reklama -

Po-chang był jednym z wielkich mistrzów zen IX wieku. Jego sława była taka, że ​​wielu przybyło do jego klasztoru, aby podążać ścieżką oświecenia, więc został zmuszony do otwarcia drugiego klasztoru. Ale najpierw musiał znaleźć odpowiedniego mistrza, więc wymyślił pozornie prosty test, aby go znaleźć.

Zebrał mnichów i postawił przed nimi dzban. Wtedy powiedział: „nie nazywając tego dzbanem, powiedz mi, co to jest”.

Starszy mnich odpowiedział: „Nie można powiedzieć, że to kawałek drewna”.

Podczas gdy inni mnisi zastanawiali się nad odpowiedzią, klasztorny kucharz kopnął dzban i zajął się swoimi sprawami. Po-chang powierzył mu zarządzanie klasztorem.

- Reklama -

Ta historia w formie koanów uczy nas, jak stawić czoła zmartwieniom, które nas ogarniają i które często wyrządzają więcej szkód niż wydarzenie, które je spowodowało. Kiedy dajemy im wolną rękę, zmartwienia łączą się i rozprzestrzeniają, zajmując cały nasz umysł. Rosną jak ciemne chmury i uniemożliwiają nam znalezienie rozwiązania, zabierając nasze wewnętrzny spokój.

Im bardziej się martwimy, tym dalej oddalamy się od rozwiązania

Kiedy czytamy, ale jesteśmy rozproszeni, nie udaje nam się uchwycić istoty. Wtedy mówimy sobie: „Muszę się skoncentrować”. Dokładnie w tym momencie wchodzimy w stan hiperczujności. Oznacza to, że umysł zaczyna monitorować swoją aktywność, aby nie błądzić. Ale w ten sposób nie możemy nawet skoncentrować się na słowach, ponieważ umysł jest zajęty pełnieniem roli własnego strażnika.

Podobny proces zachodzi w przypadku zmartwień. Kiedy dzieje się coś złego, zaczynamy o tym myśleć. Aktywuje tzw katastroficzne myślenie. Jedna troska wzywa drugą. Wyobrażamy sobie katastrofę, a potem jeszcze gorszą, do tego stopnia, że ​​prawie całkowicie odrywamy się od rzeczywistości.

Zamartwianie się w pętli zaślepia nas. Generuje głęboki dyskomfort i nie pomaga nam rozwiązać prawdziwego problemu. W rzeczywistości ta mentalna paplanina służy jedynie do zwiększenia zamieszania, sprawiając, że zawsze wracamy do tego samego punktu, nigdzie nie docierając. Bez rozwiązania czegokolwiek.

W filozofii zen istnieje sposób na zatrzymanie tego nieustannego przepływu myśli i uniknięcie uwięzienia przez jego siłę dośrodkową: upaja. Słowo upaja pochodzi z sanskrytu i dosłownie oznacza „co pozwala osiągnąć cel”. Dlatego można to przetłumaczyć jako „środek”, który pomaga nam osiągnąć nasze cele.

Metoda upaja jest to bardzo proste, ponieważ polega na bezpośrednim wskazaniu tego, czego chcemy, aby zakończyć błędne koło zmartwień i skupić naszą uwagę na tym, co powinniśmy zrobić. Jego siłą jest to, że pozwala nam natychmiastowo wrócić do rzeczywistości.

Dlatego zamiast niepotrzebnie marnować energię na zamartwianie się, skierujmy nasze wysiłki w stronę znalezienia rozwiązania. W rzeczywistości odpowiedź kucharza klasztornego nie wynikała z impulsywności, ale z głębszej wiedzy, która pochodzi z intuicyjnej inteligencji, której często nie słuchamy z powodu naszej gadatliwości umysłowej.

Wysiłek, koncepcja zen, aby wyraźnie widzieć

Mówią, że T'ung-shan, inny wielki mistrz Zen, został kiedyś zapytany: „Czym jest Budda?” Na co odpowiedział: „trzy kilogramy lnu”.

- Reklama -

Może się to wydawać irracjonalną odpowiedzią. I to jest. Ale jego celem jest stłumienie wszelkich spekulacji. Nie dopuszczaj do tego, aby myśl zaplątała się w sobie i pogubiła w myślach i zmartwieniach.

Dlatego też wielcy mistrzowie zen mówią bardzo mało i wolą konfrontować swoich uczniów z rzeczywistością. Ta rzeczywistość nazywa się tathata i oznacza „bycie takim”, bez słownych etykiet, które mogłyby prowadzić do zamieszania.

Metoda upaja ma ten sam cel: przekierować naszą uwagę na to, co musimy rozwiązać. Pozwala nam wyrwać się z pętli zmartwień i wrócić do rzeczywistości. Toruje drogę intuicyjnej inteligencji, która często jest wyciszona, ale pozwala nam wyraźniej zobaczyć, co się dzieje i ścieżkę, którą musimy podążać.

Rzeczywiście, kiedy udaje nam się zobaczyć rzeczy takimi, jakie są, bez warstw znaczeń, które im dodajemy – faktów naszych oczekiwań, lęków, przekonań… – zdajemy sobie sprawę, że „nie ma nic dobrego, nic złego, nic samo w sobie długiego lub krótkiego, nic subiektywnego i nic obiektywnego” jak zauważył Alan Watts.

Metoda upaja nie tylko przywraca nas do rzeczywistości, ale usuwa wydarzenia z negatywnych etykiet, które budzą niepokój. Dlatego pomaga nam otworzyć umysły i szukać rozwiązań 360 stopni.

Bardzo prosty sposób na rozpoczęcie ćwiczenia metody upaja a ćwiczenie umysłu polega na wskazywaniu dowolnego przedmiotu na ulicy, kiedy jesteśmy pochłonięci naszymi codziennymi zmartwieniami. Możemy zatrzymać się i wskazać na przykład drzewo. Ale zamiast od razu myśleć o jego atrybutach, nazywając je „popiołem”, „dużym”, „liściastym” lub „ładnym”, musimy po prostu zobaczyć to drzewo takim, jakim ono jest. Zwróć uwagę na jego kolor, sposób, w jaki odbija światło lub kształty jego gałęzi.

Może się to wydawać łatwym ćwiczeniem, ale dla umysłu przyzwyczajonego do etykietowania wszystkiego jest niezwykle trudne. Jednak im więcej etykiet używamy, tym więcej tracimy bogactwa. Etykiety pozwalają nam przemieszczać się szybko, ale tylko w jednym kierunku. Metoda upaja przekierowuje uwagę na teraźniejszość, bez oceniania, oddalając się od zapętlonych myśli, a przede wszystkim tych redukcjonistycznych etykietek.

Więc następnym razem, gdy coś bardzo cię zmartwi, ale zauważysz, że te zmartwienia prowadzą cię w ślepy zaułek, zwiększając emocjonalny niepokój, po prostu skieruj swoją uwagę na prawdziwy problem. Zwróć uwagę na tu i teraz. Pozwól przemówić swojej intuicyjnej inteligencji. Prawdopodobnie łatwiej będzie Ci znaleźć rozwiązanie.


Źródła:

Watts, A. (1971) Camino del Zen. Barcelona: Edhasa.

Chung-yuan, C. (1979) Nauki buddyzmu wybrane z przekazu lampy. Nowy Jork: Random House.

Wejście Upaya, starożytna metoda Zen, aby uwolnić się od pętli zmartwień po raz pierwszy opublikowano w Kącik Psychologii.

- Reklama -
Poprzedni artykułSanremo 2023, wciąż wykluczeni Jalisse wracają do ataku: „26 nie, ale nie zatrzymujemy się”
Następny artykułIlary Blasi na obiedzie z rodziną: kuzyn Tottiego też tam jest
Redakcja MusaNews
Ta sekcja naszego magazynu zajmuje się również udostępnianiem najciekawszych, najpiękniejszych i najbardziej odpowiednich artykułów redagowanych przez inne blogi oraz najważniejsze i renomowane czasopisma w sieci, które umożliwiły udostępnianie poprzez pozostawienie otwartych do wymiany swoich kanałów. Odbywa się to za darmo i non-profit, ale z wyłącznym zamiarem dzielenia się wartością treści wyrażaną w społeczności internetowej. Więc… po co nadal pisać na tematy takie jak moda? Makijaż? Plotka? Estetyka, uroda i seks? Albo więcej? Bo kiedy robią to kobiety i ich inspiracja, wszystko nabiera nowej wizji, nowego kierunku, nowej ironii. Wszystko się zmienia i wszystko rozjaśnia się nowymi odcieniami i odcieniami, ponieważ kobiecy wszechświat to ogromna paleta z nieskończonymi i zawsze nowymi kolorami! Bardziej dowcipna, subtelniejsza, wrażliwa, piękniejsza inteligencja ... ... a piękno uratuje świat!