Nawet związki wygasają – trzeba umieć pożegnać się w odpowiednim momencie

0
- Reklama -

lasciare andare le relazioni che non funzionano

Jesteśmy urodzonymi zbieraczami. Kumulujemy rzeczy, doświadczenia, uczucia, przekonania, nawyki. I oczywiście relacje. Wychowani w kulturze „wszystko i więcej”, pojmujemy życie jako nieustanny dodatek. Nie lubimy usuwać. W związku z tym nie jest trudno skończyć z dźwiganiem czegoś ciężkiego bagaż emocjonalny lub wyciągamy przeterminowane raporty.

Zwykle potrzeba więcej odwagi, by puścić kogoś, z kim dzieliliśmy marzenia i rozpacz, niż trzymać się ich. Zwykle łatwiej jest trzymać niż puścić, ponieważ często zakończenie tych relacji jest jak puszczenie części nas samych, wspólne uczucie, którego możemy już nigdy nie doświadczyć. Ale czasami, aby iść naprzód, musisz zaakceptować fakt, że niektóre związki straciły rację bytu.

Relacje, które się nie aktualizują, w końcu słabną

Nic nie jest trwałe, a tym bardziej związki. Ale ponieważ pożegnania nas kosztują, często uświadomienie sobie, że związek wygasł, staje się źródłem cierpienia.

Relacje mogą się ochłodzić z wielu powodów, od przerwania wspólnych wartości, zainteresowań, aspiracji i projektów, po pojawienie się konfliktów lub po prostu dlatego, że każda osoba obiera inny kurs życia.

- Reklama -

Prawda jest taka, że ​​jeśli spojrzymy wstecz, zobaczymy, że bardzo niewielu ludzi zachowuje tę samą pozycję zaufania i współudziału. Nawet jeśli jest to bolesne, jest to normalne zjawisko. Życie się zmienia i my zmieniamy się wraz z życiem. Różne doświadczenia i różne sposoby radzenia sobie z nimi mogą prowadzić nas różnymi ścieżkami.

Zmieniamy się wraz z upływem lat i zniszczeniami. Nie jesteśmy tą samą osobą, którą byliśmy dziesięć lat temu, a nawet jak byliśmy w zeszłym roku. Jeśli nie zaktualizujemy naszych oczekiwań i sposobów nawiązywania relacji, związek prawdopodobnie upadnie pod własnym ciężarem, jak zwiędły liść jesienią.

Kiedy tak się dzieje, gdy połączenie, które nas połączyło, zostaje utracone, utrzymywanie związku może przynieść więcej szkody niż pożytku. Aby zapobiec degeneracji czegoś, co kiedyś było piękne, musimy się tego nauczyć zamknąć kręgi życia.

Odpuszczanie związków, które się nie układają, jest również wyrazem miłości i szacunku

Upływające lata nie czynią nas odpornymi na pożegnania, zwłaszcza gdy zdamy sobie sprawę, że nie ma odwrotu lub że ta osoba odegrała ważną rolę w naszym życiu.

W rzeczywistości czasami nie przywiązujemy się do osoby, ale do poczucia połączenia, którego doświadczyliśmy, tej szczególnej więzi, którą stworzyliśmy i wszystkich znaczeń, jakie ma ona w naszych umysłach. Filozof Matthew Ratcliffe nazywa to zjawisko „wspólną przestrzenią relacyjną”.

- Reklama -

W praktyce każdy związek niesie ze sobą bagaż emocjonalny, na który składają się wspólne doświadczenia i satysfakcjonujące uczucia, od bezpieczeństwa i zaufania, którego doświadczamy z kimś, po radość czy spontaniczność. Często trudno nam oddzielić się od tej przestrzeni relacyjnej, więc zaczynamy eksperymentować „nieustanne napięcie między dwoma światami, przeszłością, w której się żyje, i teraźniejszością, która jest pozbawiona znaczenia i wydaje się dziwnie odległa”, jak mówi Ratcliffe.

Jednak odpuszczenie we właściwym czasie zapobiegnie eskalacji konfliktów i zatruciu związku przez różnice. Kiedy tak się dzieje, gdy zbyt długo trzymamy się przedawnionego związku, dobre wspomnienia zamieniają się w wyrzuty. Wspólna radość przeradza się w gorzkie rozczarowanie.

Dlatego odpuszczanie wygasłych związków jest nie tylko przejawem miłości do siebie, ale także szacunku do siebie nawzajem i do tego, czego doświadczyliśmy. Zmieniamy się i zmieniają się nasze relacje – czy nam się to podoba, czy nie. To niczyja wina. Musimy po prostu zaakceptować fakt, że nawet jeśli to boli, konieczne jest położenie kresu czemuś, co nie ma już przyszłości.


Wspomnienia mogą być cenne, o ile pozostają w przeszłości i nie żyjemy nimi. Pod warunkiem, że nie zmuszają nas do utrzymywania nawyków, z którymi już się nie identyfikujemy, lub dopóki nie skazują nas na życie w niechcianej wzajemności, która generuje więcej niezadowolenia niż radości.

Ideałem jest puszczenie związków we właściwym czasie. Ten moment, kiedy zdajemy sobie sprawę, że nie możemy ciągle robić dla siebie czegoś dobrego. Nie możemy dalej rosnąć obok siebie. Razem nie jesteśmy lepszymi ludźmi, ale gorszymi. Ten moment, kiedy zdajemy sobie sprawę, że związek stracił sens i nie ma perspektyw na poprawę, bez względu na to, jak bardzo się staramy. Pozwolenie jej odejść w tym momencie zaoszczędzi nam wielu problemów i zachowa cenną pamięć, zapobiegając całkowitemu zanieczyszczeniu tej cennej „wspólnej przestrzeni relacyjnej”.

źródło:

Ratcliffe, M. (2021) Wyczuwana obecność bez cech sensorycznych: fenomenologiczne badanie halucynacji związanych z żałobą. Fenomenologia i nauki poznawcze; 20:601-616.

Wejście Nawet związki wygasają – trzeba umieć pożegnać się w odpowiednim momencie po raz pierwszy opublikowano w Kącik Psychologii.

- Reklama -
Poprzedni artykułAlba Parietti schudła, a jej sekret jest super gorący: to jest to
Następny artykułMartina Strazzer i jej chłopak zerwali: hipotezy dotyczące przyczyn rozpadu
Redakcja MusaNews
Ta sekcja naszego magazynu zajmuje się również udostępnianiem najciekawszych, najpiękniejszych i najbardziej odpowiednich artykułów redagowanych przez inne blogi oraz najważniejsze i renomowane czasopisma w sieci, które umożliwiły udostępnianie poprzez pozostawienie otwartych do wymiany swoich kanałów. Odbywa się to za darmo i non-profit, ale z wyłącznym zamiarem dzielenia się wartością treści wyrażaną w społeczności internetowej. Więc… po co nadal pisać na tematy takie jak moda? Makijaż? Plotka? Estetyka, uroda i seks? Albo więcej? Bo kiedy robią to kobiety i ich inspiracja, wszystko nabiera nowej wizji, nowego kierunku, nowej ironii. Wszystko się zmienia i wszystko rozjaśnia się nowymi odcieniami i odcieniami, ponieważ kobiecy wszechświat to ogromna paleta z nieskończonymi i zawsze nowymi kolorami! Bardziej dowcipna, subtelniejsza, wrażliwa, piękniejsza inteligencja ... ... a piękno uratuje świat!