Co stało się z narcyzem w okresie koronawirusa?

0
- Reklama -

W kwarantannie radzą sobie z własnym „ja”.

Kto jest osobą cnotliwą, wyjdzie jeszcze silniejszy i poprawiony, kto zamiast tego jest podmiotem o negatywnej i niebezpiecznej osobowości, ta chwila przynosi głębokie poczucie dyskomfortu, któremu towarzyszy udręka i bezradność spowodowane utratą dominującej władzy, która jest systematycznie sprawowana. na swoich ofiarach.

To destabilizujący moment dla narcyzów, ponieważ ich partner „harem” zostaje siłą porzucony, a ulotne i rozwiązłe związki są blokowane przez siłę wyższą.

Jego gniew jest niebezpieczny i stale rośnie w tej chwili i odbija się echem w ścianach jego domu, które wydają mu się jak kraty w klatce.

Narcyz jest przyzwyczajony do ciągłego przemieszczania się od jednego partnera do drugiego w celu pozbycia się bólu, oszustw, strategii i przyjemności poprzez dawanie i branie seksu oraz silne emocje powodujące tak zwaną „emocjonalną zależność” u ofiar, które tworzą jego „harem”, stworzył przez lata i lata zaangażowania.

- Reklama -

W bardzo krótkim czasie jest w stanie działać bardzo szybko iw kompulsywny neurotyczny sposób, aby zapewnić sobie jak najwięcej energii i siły życiowej, które udaje mu się usunąć ze swoich źródeł, źródeł emocjonalnych, które mogą być zarówno pierwotne, jak i wtórne, narcyz ma wybrane jedno czasopismo pierwotne, do którego zwraca największą uwagę, a wokół wybranego kręci się (oczywiście w sposób ukryty) wiele innych źródeł zwanych wtórnymi, które są partnerami satelitarnymi, od których otrzymuje i od negatywnych i pozytywnych emocji w forma przelotnych spotkań z rozwiązłym seksem lub spotkań, z których można czerpać jakąkolwiek korzyść na ich korzyść.

Dlatego pozbawiając się tej niezbędnej wolności w zaopatrywaniu się w te energie, które są podstawowym pokarmem dla uczynienia życia „fałszywym, jeśli majestatycznym”, oznacza to pozbawienie się modus operandi, który jest niezbędny do karmienia własnej samooceny, poczucia własnej wartości. tak naprawdę nie występuje w osobowościach narcystycznych i właśnie z tego powodu narcyzi nieustannie szukają nowych partnerów (ofiar), których „używają” do dostarczania sobie życiowych emocji.

Bez względu na to, jakie to emocje, negatywne czy pozytywne dla narcyza, jest tak samo, ponieważ pamiętamy, że socjopaci nie są w stanie odczuwać miłości, ale potrafią być bardzo zręcznymi aktorami.

Wiedzą, jak symulować miłość, wiedzą, jak to zrobić dzięki wieloletnim doświadczeniom i przygodom przeżywanym i pochłanianym za niczego niepodejrzewającą ofiarę.

Od najmłodszych lat mają nienormalny głód silnych emocji, których potrzebują, nieustannie szukają nowych i za każdym razem, gdy je znajdują, ściskają je, zubożają i pożerają w krótkim czasie (zwykle testowany okres naukowy mija od 18 do maksymalnie 24 miesięcy na każdy związek) w chciwy i bulimiczny sposób, spożywając jak najwięcej, a następnie wyrzucając wszystko z głębokim i pogardliwym zaprzeczeniem w odpowiednim czasie, to jest w momencie w pobliżu systematycznego i okresowego zmiana partnera, która następuje punktualnie tylko wtedy, gdy nowy jest gotowy do wymiany!

Ale uważaj, ja narcyzi jak już wspomniano w innych poprzednich artykułach, nigdy ostatecznie nie porzucają swoich ofiar, ale biorąc pod uwagę okres, w którym możemy śmiało powiedzieć, że wdrażają swój własny system izolacji, umieszczając swoje ofiary w krótkoterminowej, średniej lub nawet bardzo długiej kwarantannie, która jest uważana za rzeczywistą i własne przedmioty do ponownego wykorzystania w odpowiednim czasie.

Ponowne użycie odbywa się z tak zwanym cu-cu narcyza, co oznacza jego ponowne pojawienie się w życiu byłej ofiary nawet po wielu latach. Dzieje się to systematycznie i potwierdzają to wszyscy, którzy mieli do czynienia z tymi zaburzonymi osobowościami.

Ofiara nagle w ciągu swojego życia, a nawet lata później, otrzymuje „zwodniczo” nieszkodliwe powitanie na wyskakującym WhatsApp lub innym wyskakującym okienku i tu tkwi pułapka tak zwanego „powrotu narcyza”, na którą musimy być bardzo, bardzo ostrożni wdrażanie procedur samoobrony z blokowaniem numerów i tak dalej.


Co ten okres koronawirusa wnosi do patologicznego narcyza?

Wnosi głęboką niepewność, prowadzi do zmierzenia się z najgorszymi koszmarami, z których udaje mu się uciec dzięki codziennej i ciągłej realizacji swoich „typowych” narcystycznych zachowań, które pozwalają mu nie myśleć o starzeniu się, którego się boi, a ponadto o utracie jego piękna nadaje mu nieskończone poczucie rozpaczy, piękno w niebezpieczeństwie, piękno często budowane przez korygujące interwencje chirurgiczne, które zwykle stanowią charakterystyczny znak na obrazie narcyzów.

Co więcej, okres ten skłania go do myślenia o innym ukrytym i typowym dla narcyza lęku, a mianowicie o strachu przed śmiercią, która sprowadza go z powrotem do pierwotnych cierpień, które nieustannie unoszą się w mroku własnego ja.

- Reklama -

Koronawirus siłą zmusza narcyza do zadawania sobie pytań i wymuszonej refleksji, w obliczu jego starożytnych lęków, że jest teraz zmuszony patrzeć w oczy, obawy, z którymi już trudno sobie poradzić dla zdrowego umysłu, ale dla narcyza są głęboką i niebezpieczną egzystencjalną dewastację wszystkich tych fundamentów, które budował z drobiazgową uwagą od dzieciństwa i które są podstawą jego zaburzonej osobowości.

Izolacja zmusza go / ją wbrew swojej woli, aby nie był w stanie skorzystać z przelotnych spotkań z jego pierwotnymi źródłami emocjonalnymi, a także z tymi drugorzędnymi, niezbędnymi do ucieczki od jego lęków, depresji i załadowania własnej egzystencjalnej pustki, która jest typowa. narcyza, którego czuje się wiecznie samotnym i nieszczęśliwym pomimo zręcznych pozorów, które z biegiem czasu wytworzył jako obraz siebie.

Jego poczucie własnej wartości jest zerowe, jeśli nie nakarmi swojej naturalnej perwersji, jeśli nie naładuje energii pochodzącej z jego działań dominacji nad ofiarami, jeśli nie przeprowadzi zwykłych tortur niezbędnych do posiadania cennych zasobów energii!
Bo jeśli narcyz straci wszystko, co go definiuje, zostaje pozbawiony wszelkich złych mocy i wpada w wielką i głęboką depresję, w obawie przed możliwą możliwością przeciwstawienia się i stawienia czoła swoim ofiarom, które w chwili kwarantanny takich jak ten, z dala od ich tortur, można mieć nadzieję, że dla niektórych dojrzewa poczucie przebudzenia w kierunku samozbawienia, trudna, ale niezbędna droga do wykorzystania, która służy odzyskaniu siebie i siły.

Dlatego z tych powodów pojawienia się narcystycznego wampira będą coraz rzadsze i sporadyczne, ponieważ nie będą chcieli stracić cennych ostatnich energii, które w nadziei na rychły koniec tej wymuszonej izolacji będą chcieli trzymać się powrócić, by siać swoją moc na ich źródłach.
Dobra dla ofiar, skorzystaj z okazji, aby się uratować!

Dla najbardziej wrażliwych i słabych ofiar W okresie izolacji od COVID-19 istnieje jednak niebezpieczeństwo nawrotu.

Analizując ten trudny moment wywołany tą pandemią z punktu widzenia ofiar narcyzów, powiedzmy tych, którzy wciąż znajdują się w pośredniej fazie związek z wampirem i którzy znajdują się w środku burzy emocjonalnej wywołanej przez ich patologicznego narcyza, zbliża się dla nich trudny moment, w którym są silnie zmuszani do szukania swojego oprawcy, ponieważ występuje u nich silna abstynencja, która jest powszechnie mylona „miłość”, ale która (jak wyjaśniono kilkakrotnie w innych poprzednich artykułach w tej kolumnie) jest jedynie chemicznym uzależnieniem od braku cierpienia spowodowanego sadystycznym narcyzmem realizowanym z drobiazgową strategią przez te małe empatyczne i perwersyjne osoby.

Zamiast tego bądź silna i nieugięta w stosunku do swoich dobrych intencji, ofiary muszą raz w życiu uwierzyć w swoje umiejętności i wykorzystać tę chwilę, aby medytować i poświęcać się medytacjom i samoanalizie, wykonując przydatne ćwiczenia, które można łatwo znaleźć na Sieć poniżej: forma audio i wideo opracowana przez ekspertów z branży, która okazuje się bardzo przydatna w wzmacnianiu poczucia własnej wartości, które jest jedynym antidotum na truciznę narcystycznego ukąszenia wampira.

Pozostawanie przytomnym i przytomnym jest niezbędne, aby nie trzymać się iluzji fałszywej miłości, ta kwarantanna jest sprzyjającym momentem osobistego „przebudzenia” każdego zdrowego człowieka, ale także szansą na stanie się lepszą istotą dla tych, którzy byli tak zdrowi daleko. mało lub nic.

Cudowne przebudzenie ofiar patologicznego narcyzmu, które musi wzbudzić w nich chęć poznania wreszcie nowych ludzi, ludzi zdrowych i niezakłóconych!
Poprzez definitywne zerwanie wszelkich możliwych więzi z niebezpiecznymi osobowościami, które żyją, wysysając energię życiową od empatycznych ludzi i poszukując „prawdziwej miłości”, wkroczymy w nową aktywną fazę życia, dającą prawdziwą i jasną wizję związku, jaki miał. z tematem patologicznym i pozostawionym w tyle.

Ta kwarantanna to wyjątkowy moment, z którego każdy może skorzystać, aby zmienić swoje życie.

To są bardzo trudne chwile i musisz być silny, aby uwolnić się od toksycznego związku, jest to pozytywna i bardziej wyjątkowa niż rzadka okazja, aby pozbyć się wampira energetycznego i jego szkodliwych wpływów, naładować się i podsumować sytuację.

Opublikowane rozważania są zaczerpnięte z mojego osobistego i zawodowego doświadczenia życiowego, które umożliwiło mi w ciągu siedmiu lat dogłębne badanie tych wysoce szkodliwych dla społeczeństwa osobowości.

Określam, że nie jestem psychologiem ani terapeutą, ale bliski kontakt z tymi zaburzonymi osobami doprowadził mnie do pogłębienia wiedzy na ten temat poprzez porównywanie przez lata z profesjonalnymi psychologami i doświadczonymi terapeutami, których szanuję i dziękuję za współpracę opracowanie przedstawionych badań.

Loris Old

- Reklama -

ZOSTAW KOMENTARZ

Wpisz swój komentarz!
Wpisz tutaj swoje imię i nazwisko

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, jak przetwarzane są Twoje dane.