Po kilku miesiącach zniknięcia z radaru paparazzi, w ostatnich dniach Armie Hammer został uszczypnięty publicznie po raz pierwszy.
Bohater „Nazywaj mnie swoim imieniem", Który w ostatnich miesiącach znalazł się w oku burzy z oskarżeniem o kanibalizm, został sfotografowany na Kajmanach, nadmorskim raju, gdzie rok temu spędził zamknięcie z rodziną, w tym samym miejscu, w którym ślub Elżbieta Komnaty to wreszcie dobiegło końca.
Na zdjęciach publikowane wyłącznie przez Strona szósta, 34-latek nosi szarą koszulkę, bermudy i sportowe okulary przeciwsłoneczne, rozmawiając przy stole barowym ze znacznie starszą parą i kilkoma koleżankami.
- Reklama -
Armie mogła przylecieć na Kajmany, aby spotkać się ze swoimi dziećmi, które mieszkają tam z mamą od ponad roku.